Kryzys psychiczny wciąż tematem tabu

silence

Temat kryzysów psychicznych poruszany jest co raz częściej.  Mówi się o tym, że świadomość społeczna jest co raz większa. Jednak, jak to się ma do rzeczywistości?

Kryzys psychiczny może dotknąć każdego z nas. Dlaczego zatem wciąż jest to temat tabu? Gdy mamy różnego rodzaju inne problemy zdrowotne, udajemy się do odpowiedniego specjalisty. Inaczej jest w przypadku, gdy mówimy o zaburzeniach psychicznych, ale dlaczego tak jest?

Depresja jest chorobą cywilizacyjną. Cierpi na nią około trzysta pięćdziesiąt milionów ludzi na całym świecie, w Polsce jest to półtora miliona. Schizofrenii doświadcza pięćdziesiąt milionów mieszkańców naszej planety, podobne liczby dotyczą choroby afektywnej dwubiegunowej.

W mediach dużo więcej mówi się na ten temat. Osoby publiczne oraz celebryci co raz częściej decydują się przyznać do tego, że chorują. To na pewno można zaliczyć do zjawiska pozytywnego, ponieważ każda forma uświadamiania jest lepsza niż udawanie, że problemu nie ma. Należy zauważyć, że słynny aktor czy popularna piosenkarka mają mnóstwo oddanych sobie fanów, którzy interesują się wszystkim co z nimi związane. Co jednak z osobami, których imiona i nazwiska nie znajdują się na pierwszych stronach gazet?

Należy zadać sobie pytanie: Czy każdy z nas ma w swoim otoczeniu osobę do której może się zwrócić gdy zdajemy sobie sprawę, że nasza kondycja psychiczna drastycznie spada? Wielu ludzi może powiedzieć, że ma to szczęście. Jednak trzeba też pamiętać o tych, którzy z różnych przyczyn takiej możliwości zwierzenia się nie mają. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, ale pierwszy który przychodzi nam na myśl jest strach przed oceną czy zaszufladkowaniem. Nierzadko otoczenie narzuca na nas presje. Musimy być co raz lepsi i stawiać na ciągły rozwój. Jeśli potrzeba ta zaczyna się w nas samych to nie ma w tym nic złego. Natomiast jeśli na przykład w miejscu pracy między pracownikami dochodzi do ciągłej rywalizacji, to w takiej atmosferze ciężko jest pozwolić sobie na to aby okazać słabość. Z kolei w przypadku najbliżej rodziny lub przyjaciół może dochodzić do bagatelizowania stanu osoby poszukującej pomocy. „Przesadzasz”, „Weź się w garść”, „Inni mają gorzej” – to stwierdzenia, które od razu przychodzą nam na myśl.

Co w takim razie zrobić, aby stopniowo zmieniać ten stan rzeczy? Przede wszystkim musimy zacząć od poprawy zachowania nas samych. Nie oceniajmy z góry, nie porównujmy się z innymi. Należy zaakceptować fakt, że mamy różne przeżycia, a także, że każdy z nas inaczej reaguje na daną sytuację. Często niemożliwym jest wyobrażenie sobie przez co przechodzi osoba będąca w kryzysie psychicznym.  To co możemy zrobić to z pewnością ofiarować jej swoją obecność. Zamieniając się w aktywnego słuchacza sprawimy, że zniwelujemy strach w osobie która dzieli się z nami swoimi negatywnymi doświadczeniami. Czym więcej ludzi zacznie w ten sposób poprawiać swoje podejście, tym łatwiejsza będzie dyskusja społeczna na te tematy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *